Czytając prasę, komentarze w sieci czy oglądając wiadomości widzę świat bardzo podzielony.
Zawsze był podzielony. Na tych, którzy wolą Święta Bożego Narodzenia od Świąt Wielkiej Nocy. Na tych, którzy kochają Święta i na tych, którzy ich nienawidzą. Na tych, którzy wolą pomidorową od rosołu i tych, którzy wolą deskę od nart. Na tych, którzy uważają, że pomoże im Bóg i na tych, którzy uważają, że mogą pomóc sobie jedynie sami. Na tych, którzy lubią jazz i na tych, którzy lubią disco polo.
Ale coraz mniej w ludziach szacunku dla drugiego człowieka, który myśli czy czuje inaczej.
A przecież wszyscy jesteśmy ludźmi. Wszyscy lękamy się, boimy, cieszymy, kochamy, umieramy.
W te Święta życzę nam wszystkim, abyśmy poczuli wspólnotę z każdym napotkanym człowiekiem. Bez względu na to, jakie ma poglądy.
Bo na pewno jest COŚ, co ON czuje DOKŁADNIE TAK SAMO jak MY.
Spokojnych Świątecznych Dni!