Nobody is perfect

Fora internetowe i wpisy różnych grup aż roją się od zdjęć zmian na języku, dłoniach, wnętrzu ucha, nosa. Każda zmiana powoduje paniczną potrzebę uzyskania natychmiastowej odpowiedzi na pytania: Co z tym zrobić? Co na to polecacie? Co zrobić, żeby jak najszybciej zniknęło? Może woda utleniona ? Może witamina C? Może srebro koloidalne? Może jakieś zioło jest, które zadziała natychmiast?

Wszyscy chcemy być piękni, młodzi, nieskazitelni. Dodatkowo paraliżuje nas strach, że to może właśnie ta, obiecywana nam przez wszystkie media i firmy ubezpieczeniowe choroba, której nazwy aż strach wymówić.

Żyję już wystarczająco długo, aby wiedzieć, że miliony moich zmian na skórze, języku, oku i w innych miejscach zniknęło bezpowrotnie. Nawet nie zastanawiam się, co to było.

Bardzo podoba mi się polecona niegdyś przez moją zaprzyjaźnioną lekarkę strategia do stosowania w przypadkach różnych dziwnych zmian. Sprowadza się ona do jednego, prostego zalecenia – OBSERWOWAĆ.

Oczywiście obserwacja jest niezbędna. Jeśli zmiana nie znika, powiększa się, jątrzy, trzeba poważnie się wziąć za jej badanie korzystając ze wszystkich możliwych zdobyczy medycyny. I wtedy absolutnie nie dać się lekarzom spławić. Dopominać się diagnozy i terapii. Jeśli się ociągają z robotą tupać, krzyczeń, wrzeszczeć i nie odpuścić.

Na forach pojawiają się też rozpaczliwe pytania typu: „mam za dużo erytrocytów – pomóżcie? Jak to zmniejszyć?”

I wtedy myślę, że w czasach mojej młodości diagnostyka była na takim poziomie, że o tym, że jakieś erytrocyty mamy, wiedzieliśmy z lekcji anatomii. Ale ile ich mamy – a kto by się tym przejmował ? O ile mniej mieliśmy stresów.

Dziś diagnostyka rozwinęła się nieprawdopodobnie. Może się przebadać na wszystkie strony i wiedzieć , co mamy w normie,  a co nie. Tylko, tak prawdę, co jest normą?

W Sèvres we Francji jest przechowywany, zrobiony ze stopu platyny z irydem,  wzorzec metra.

A gdzie jest przechowywany wzorzec człowieka?

Nie bójmy się tak bardzo różnych wykwitów, wyprysków, drobnych zmian. Obserwujmy.

Strach i lęk zabijają skuteczniej niż wszystkie  choroby.

I nie martwym się, że nie jesteśmy  idealni w każdym calu.

W końcu „nobody is perfect”.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *