Czas na ciszę

Jezioro, nad którym uwielbiam spędzać czas, jest strefą ciszy.

Pływają po nim żaglówki, łódki, kajaki i rowery wodne. Tylko od czasu do czasu da się słyszeć śmiechy dzieciaków, które wskakują do wody.

Ostatnio przeraziła mnie informacja, że mieszkańcy okolicznych miejscowości żądają likwidacji strefy ciszy, by przyciągnąć do siebie więcej turystów na skuterach wodnych i motorówkach.

Mam cichą nadzieję, że nigdy do tego nie dojdzie.

Cisza jest bardzo potrzebna, aby zachować zdrowie.

Jak wykazują badania, hałas wpływa na podniesienie ciśnienia krwi, na choroby naczyniowe i na zmniejszenie zdolności uczenia się.

Osoby narażone na ciągły hałas mają także podwyższony poziom katecholamin i kortyzolu, zwanych „hormonami stresu”. Te zaś wpływają negatywnie na układ odpornościowy redukując produkcję przeciwciał.

Przewlekły nadmiar „hormonów stresu” prowadzi do nadmiernej produkcji cytokin, co może powodować lub nasilać choroby układu krążenia, cukrzycę typu 2, depresję i ułatwiać rozwój nowotworów.

Dlatego w najbliższy weekend daruję sobie koszenie trawy i głośne imprezy.

Mam nadzieję, że może uczynią tak także moi sąsiedzi.

Posiedzę nad jeziorem i posłucham ciszy.

Czas na ciszę.

żrodła:

Stansfeld, Stephen A., and Mark P. Matheson. „Noise pollution: non-auditory effects on health.” British medical bulletin 68.1 (2003): 243-257.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *